Nie-grzeczny – w pułapce pożądanego zachowania cz.1

Schowek01

“Wiercipięto, siedź grzecznie”
“Kazik, jak było w szkole? Byłeś grzeczny?”
“Grzeczne dziewczynki tak się nie zachowują.”

 Dziś bycie “grzecznym” to cnota, okupiona wysiłkiem wielu dorosłych, aby  wypuścić w świat dobrze ułożone,  posłuszne dziecko. Chcąc uzyskać określone zachowanie i “zachęcić” dziecko do współpracy często sięga się po słowa – klucze, stanowiące skrót myślowy i szybko przywołujące do posłuszeństwa.  Nadawanie etykiet, stereotypowe określenia ułatwiają porządkowanie świata i życia, jednak bywają destrukcyjne zarówno dla związku, wzajemnych relacji, jak i dobrej kondycji całej rodziny.  Aby zrozumieć, dlaczego używanie określenia “bądź grzeczny” potrafi zaburzyć własny obraz osoby tak nazywanej, warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Co oznacza bycie grzecznym? Czy pomaga się rozwijać? Czy informuje dziecko, jak (zgodnie z naszymi oczekiwaniami) powinno się zachowywać? Czy jednym sformułowaniem można opisać zróżnicowane przykłady pożądanych przez nas zachowań?

Na te i wiele innych pytań warto odpowiedzieć sobie za każdym razem, kiedy zechcemy oczekiwać od dziecka grzeczności.

“Niegrzeczne dzieci nie wejdą do teatru, restauracji”
“Ania, jesteś niegrzeczna”.
“Kazik, zachowujesz się niegrzecznie. Siedź prosto i słuchaj”.

Schowek02

To drugi rodzaj komunikatów negatywnych, które nie dostarczają dziecku wystarczającej i jasnej informacji na temat naszych oczekiwań związanych z ich zachowaniem. Działają przeciwnie do naszych zamierzeń i dają efekt krótkotrwały. Dziecko słyszy tylko, że jest niegrzeczne. Nie wie jednak, dlaczego i nie rozumie, co się pod tym pojęciem kryje. Bywa, że bombardowane dużą ilością powyższych zdań, zaczyna dostosowywać się do obrazu siebie, jaki słyszy codziennie w różnych sytuacjach. Przykładów jest wiele – niegrzecznym nazywa się dziecko, które:

1.) nie słucha i nie chce z nami współpracować (np. jest zbyt pochłonięte zabawą, odmawia wykonywania czynności higienicznych – nie chce myć zębów, włosów itp.)

2.) wpada w histerię lub ma atak złości (ponieważ oderwano je od ciekawej zabawy lub chce dostać coś, na co rodzice się nie zgadzają. Do grupy tej można zaliczyć dziecko, które bije, gryzie, szczypie, kopie innych, krzyczy, piszczy lub mówi przykre rzeczy).

3.) eksperymentuje i nieustannie sprawdza wyznaczane mu granice (np. rysuje po ścianach lub wypoczynku, otwiera “zakazane szuflady”, wspina się na wysokie krzesła, uderza rękami w ekran telewizora, rzuca sztućcami, wylewa napoje itp.)

4.) dąży do samodzielności (chce się samo ubierać, odkurzać, zamiatać, wycierać stół, nakładać buty, myć zęby, zapinać guziki w swetrze, nosić zakupy) i ucieka przed nami, jeśli chcemy je w tym wyręczyć.

5.) niszczy swoje zabawki i ze złości rzuca nimi po pokoju, wyrywa kartki z książek, nie szanuje swoich rzeczy.

W każdej z wymienionych przeze mnie sytuacji, za określonym zachowaniem dziecka stoi konkretna, niezaspokojona potrzeba. Uczucie, które nim zawładnęło i nie umie znaleźć ujścia. Mózg małego dziecka znajduje się w dynamicznym procesie rozwoju. Uczy się i na bazie kolejnych doświadczeń osiąga dojrzałość. Na początku w reakcjach dziecka dominuje emocjonalna, skupiona na uczuciach, pragnieniach, niezaspokojonych potrzebach PRAWA półkula. Zanim zacznie współpracować z racjonalną, językową, skłonną do analizy sytuacji LEWĄ półkulą, minie jeszcze kilka lat. Małe dzieci reagują zgodnie z pierwszym, wiodącym uczuciem. Dostosowują reakcje do siły swych emocji, pragnień oraz stopnia ich zaspokojenia.

Jeśli będziemy rozumieli, jaka potrzeba kryje się za określonym (“niegrzecznym”) zachowaniem dziecka, wówczas będziemy w stanie bardziej precyzyjnie określić nasze oczekiwania względem jego postępowania. Będziemy również potrafili użyć właściwych słów, które dokładnie odzwierciedlą uczucia dziecka. Warto być czujnym i obserwować własne dziecko. Im wcześniej dostrzeżemy i rozszyfrujemy sygnały ostrzegawcze, tym skuteczniej uchronimy je przed niepożądanym  zachowaniem. Jak możemy to zrobić? Praktyczne wskazówki i propozycje rozwiązań pojawią się w następnym artykule.