Ekspres na stacji – czyli Jano i Wito uczą mówić “sssss”

Czekałam na tą książkę. Pierwsza część “Jano i Wito uczą mówić R” bardzo mi się podobała. Zarówno ze względu na jej zawartość merytoryczną (dużo okazji do ćwiczenia głoski “r”), jak również ciekawy wątek. Autorką serii jest Wiola Wołoszyn, znana w internetowej przestrzeni jako Matka Wariatka. Pomysłowe, bogate w szczegóły ilustracje stworzył Pan Przemek Liput.

Najnowsza część przygód Jano i Wito zaprasza czytelnika do świata głoski “s”.

Podoba mi się w niej to, iż nagromadzenie głoski “s” nie przytłacza w trakcie czytania, na co składa się kilka czynników.

Jednym z nich jest fakt, iż w poszczególnych zdaniach pojawiają się ilustracje przedstawiające wyrazy z głoską “s”. Te ilustracje zastępują dany wyraz, dzięki czemu opowieść możemy czytać wspólnie z dzieckiem. Jeśli młody czytelnik nie potrafi jeszcze czytać, może próbować zgadywać dane słowo, odpowiednio je odmieniając. Taka lektura zamienia się w dobrą, atrakcyjną zabawę, która utrzymuje uwagę czytelnika. Jego zadaniem w trakcie czytania staje się obserwowanie i oczekiwanie na pojawienie się kolejnego obrazka do nazwania.

Głoska “s” pojawia się w opowieści w trzech różnych miejscach – w tzw.

1.) nagłosie – czyli na początku wyrazu (np. stacja, ser, sałata, skrzynka, scyzoryk);

2.) śródgłosie – czyli w środku wyrazu (list, wyspa, piasek, wodospad);

3.) wygłosie – czyli na końcu wyrazu (globus, ananas, włos, nos, wąs).

Podobnie, jak w poprzedniej części lekturę opowieści “Jano i Wito uczą mówić S” warto zacząć od końca. Na ostatnich stronach znajduje się notka od autorki z informacją odnośnie wieku, w którym głoska s może pojawić się w rozwoju. Dorosły czytelnik dowie się również, jak wspólnie z dzieckiem można czytać tą historię, aby uwrażliwić je na daną głoskę. Rodzice znajdą też wskazówki dotyczące tego, jakie zabawy mogą wspomóc pojawienie się głoski “s” w mowie.

Jeśli chodzi o zawartość tematyczną, w nowej części Jano i Wito wyjmują list ze skrzynki. Otrzymują go od babci, która przebywa na słonecznych Seszelach. Tym samym chłopcy również zachęcają rodziców do wyruszenia w podróż. Nie trzeba ich długo namawiać. W krótkim czasie od otrzymania listu, rodzina wyrusza nad morze.

Mama i tato mają dla Jano i Wito niespodziankę. Do celu będą jechali specjalnym  ekspresem.

Gdy rodzina dociera na stację, zbieg niefortunnych zdarzeń sprawia, że chłopcy się gubią i na pewien czas oddzielają się od rodziców. Ten moment w opowieści autorka wspaniale wykorzystuje, by podpowiedzieć czytelnikom, jak przygotować dziecko na wypadek ewentualnego zgubienia się. Jak zadbać o jego bezpieczeństwo i na co zwrócić uwagę, by rodzic lub opiekun jak najszybciej mógł je odnaleźć.

Z książki “Jano i Wito uczę mówić s” możecie korzystać różnie w zależności od wieku dziecka.

Jeśli młody czytelnik nie potrafi jeszcze czytać, możecie go zachęcić do nazywania obrazków. Możecie zaangażować go w wyszukiwanie na ilustracji słów pojawiających się w teście. Możecie też zachęcać dziecko do naśladowania poszczególnych dźwięków z wykorzystaniem obrazków przygotowanych przez Pana Przemka Liputa (mam tu na myśli rysowanie palcem po różnych śladach, których na każdej stronie jest sporo).

Starsze dzieci można zachęcać do samodzielnego czytania. Można pobawić się we wspólne czytanie, w trakcie którego to my przyjmujemy  rolę ucznia a dziecko wskazuje nam obrazki i zachęca do ich nazywania.

Spędzając czas z książkami warto wychodzić poza schematy i szukać różnych sposobów na ich wykorzystanie. Dzieci bardzo lubią, gdy przyjmujemy rolę ucznia i możemy się od nich czegoś nauczyć.

Bardzo polecam obie części przygód Jano i Wito Waszej uwadze. Nie będziecie się nudzić w ich towarzystwie, jeśli znajdziecie różne sposoby na korzystanie z bogactwa zabaw i aktywności, jakie niesie kontakt z nimi. Tym samym macie szansę spędzić z dzieckiem miły czas a dodatkowo w formie zabawy poćwiczyć wymowę różnych głosek i wyrazów.

M!

Informacja o książce:

Tytuł: “Jano i Wito uczą mówić S. Ekspres na stacji”

Wydawnictwo Mamania

Autorka: Wiola Wołoszyn

Ilustracje: Przemek Liput

Rok wydania: 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *