Wyprawa do dżungli – jak z pomocą książki można wspierać rozwój mowy dziecka
Chciałam polecić Waszej uwadze drugą część kartonowej serii “Mój mały świat”. Tym razem czeka Was wyprawa do malowniczej, skrywającej wiele niespodzianek dżungli.
Ta przygotowana i wydana przez Wydawnictwo Mamania książka została solidnie wykonana i pięknie zilustrowana. Spotykamy w niej dwóch podróżników (kobietę i mężczyznę), którzy podróżują po dżungli (pływają łódką, jeżdżą jeepem), kierując się do jej wnętrza.
Zaglądają do lasu, gdzie spotykają rozmaite zwierzęta, którym my – dorośli i młodsi czytelnicy możemy przypisywać wyrażenia dźwiękonaśladowcze. Kartonowa część “W dżungli” podobnie jak część “Na wsi” skrywa w sobie wiele niespodzianek. Na poszczególnych stronach dużo się dzieje. Wiele elementów możemy wprawić w ruch.
Mamy okazję zajrzeć do drzewnych skrytek i sprawdzić, jakie zwierzęta w nich urzędują. Niektóre kryjówki są bardzo pomysłowe i na pierwszy rzut oka niedostrzegalne (przynajmniej tak było w moim przypadku 🙂 – w tym miejscu zachęcam Was do uważnego oglądania i odkrywania tej ilustrowanej historii).
Możemy wprawić w ruch rodzinę motyli oraz sprawdzić, kto chce podkraść plecak czarnowłosej podróżniczce.
Z pomocą tej książki możemy:
– pobawić się w liczenie zwierząt z tej samej rodziny (krokodyle, ptaki, małpy, ryby, motyle, mrówki)
– rozmawiać o kolorach, kształtach, dźwiękach
– na danej stronie wybrać jakiegoś zwierzęcego bohatera i ułożyć ciekawą lub zabawną historię z jego udziałem. Możemy wymyślić, jak spędza on dzień, co lubi robić, jaką ma rodzinę, jakie cechy charakteru (jeśli oczywiście nie mamy nic przeciwko nadawaniu zwierzętom cech ludzkich :))
– ze starszym dzieckiem możemy ułożyć bohaterom (podróżnikom) plan dnia i wymyślać, co robili w określonym czasie, o czym rozmawiali, co wprawiało ich w zachwyt.
Jedna, pomysłowa książka a tak wiele możliwości spędzania z nią przyjemnych, kreatywnych, radosnych poranków, popołudni i wieczorów.
Podczas chwil z książką “W dżungli” dostrzegam nowe, ciekawe elementy (podobnie mam z częścią “Na wsi”). Do głowy przychodzą mi kolejne sposoby na spędzanie z nią czasu i zaangażowanie dziecka w dżunglową zabawę.
Bardzo polecam Waszej uwadze zarówno obie części (“Na wsi” i “W dżungli”). Jestem pewna, że zarówno Wy, jak i Wasze dziecko (lub dzieci) spędzicie miły czas w ich towarzystwie.
M!