• “Zabiorę Cię właśnie tam… ” – o tym jak LIŚĆ odkrywał DOBRO…

    Trzymam w rękach książkę wyjątkową. Myślę, że każda osoba, która czyta regularnie moje wpisy mogłaby postawić mi pewien zarzut: “OK Magda, ale jak mam wybrać książkę godną uwagi, skoro u Ciebie wszystko jest: “niesamowite, niezwykłe, cudne, wspaniałe, wyjątkowe” itp.” Miałaby rację ta osoba…  Wiele opisywanych przeze mnie rzeczy jawi mi się właśnie jako coś szczególnego, coś, do czego lubię i chcę wracać, ciesząc się, że TO COŚ jest w moim domu. Że mnie otacza, wypełnia moją przestrzeń, umila zmagania z codziennością lub zwyczajnie… daje szczęście. Jest we mnie dużo wdzięczności, zachwytu nad możliwością cieszenia się obecnością książek w moim domu i życiu. Oddzielne półki wypełniają publikacje z motywem świątecznym. Na…