• Lilcia, chodź pobawisz się tabletem…

    Kiedy Lila pierwszy raz chwyciła w swoje ręce tę pomysłową książkę Wydawnictwa Kinderkulka,  przez pewien czas uważnie  jej się przyglądała. Wyglądem przypominała telefon a wielkością tablet (ponieważ tego drugiego nie używamy, bliższy jest Lilci obraz telefonu). Jej uwagę zwróciły znajome ikonki zaznaczone na górze okładki (poziom naładowania baterii, sygnał połączenia internetowego) oraz na dole (miejsce na mały paluszek, który z zaangażowaniem robi zdjęcia). W pierwszym kontakcie z tą niezwykłą książką można zwrócić uwagę na bardzo solidnie wykonaną okładkę – grube, tekturowe strony służące do wielokrotnego użytku. Po otwarciu książki oczom czytelnika ukazują się narysowane przyciski z poleceniem “Podaj kod”.  Lila długo nie przechodziła do następnej strony. Kładła swoje palce na…