-
Mamo, Tato, bądźcie dla siebie dobrzy. O tym, jak ważne jest zadbanie o siebie
Chciałabym się z Wami podzielić swoją dzisiejszą sytuacją. Nie bardzo chcę wchodzić w szczegóły. Zależy mi na tym, abyście mogli poznać moje refleksje i przemyślenia. I abyście na koniec lektury pomyśleli o tym, jak ważne jest to, aby być dla siebie samego (siebie samej) po prostu dobrym i serdecznym. Wczesnym rankiem szłam sobie dróżką, wdychając letnie powietrze. Wsłuchując się w odgłosy otoczenia. W moim kierunku zmierzali tato z synkiem. Chłopczyk nie miał ochoty iść. Najchętniej, gdyby to od niego zależało, zawróciłby do samochodu i jak najszybciej oddaliłby się z miejsca, w którym stał. Widziałam, że tacie jest trudno. Znałam to uczucie. Wiele razy, odwożąc Lilę do przedszkola, spotykałam się z…
-
Mamusiu, czy mogłabyś nam nie przeszkadzać? Chciałabym poznać Tatę.
Nie będzie to długi tekst (biorąc pod uwagę moje możliwości :)). Tak sobie obiecałam. Dziś jest wyjątkowy dzień. Mam okazję czytać wiele pięknych tekstów z życzeniami dla Tatusiów. Z podziękowaniem za to, że są i co cennego wnoszą w życie swoich dzieci. DZIŚ Tata ma moc. I siłę. Potencjał do wykorzystania. Kiedy jeżdżę na warsztaty dla rodziców, z wielką radością witam każdego tatę, który CHCE – rozumieć, pracować nad sobą, dowiedzieć się czegoś o swoim dziecku i sobie samym. Mam możliwość poznania dwóch perspektyw i postrzegania rodzicielstwa – kobiecego i męskiego. I dziś mam jedną, malutką prośbę wielkiej wagi – abyśmy my – kobiety, mamy – wspierały swoich partnerów, mężów,…
-
Nauka się OPŁACA – czyli o tym, jak możecie zarobić na ocenach swoich pociech
Jadąc wczoraj na ostatni w sezonie warsztat dla rodziców, słuchałam radia. Muzyka została przerwana przez reklamy. Zwykle w takich momentach wyłączam swoją uwagę, ale to, co usłyszałam, mnie zaciekawiło. Słowa brzmiały mniej więcej tak: – “No, córuś, co tam masz na świadectwie?” – pyta tato. – “6 złotych tata” – odpowiada dziecko. Dalej można było słyszeć głos lektora, który w zachęcający sposób mówił: “Pochwal się świadectwem swojego dziecka. Przyjdź do nas. Za każdą piątkę dostaniesz rabat w wysokości 5 złotych, a za szóstkę 6 złotych. Przyjdź do nas i zobacz, ile możesz zyskać.” O innych niż piątki i szóstki ocenach nikt nie wspomniał. Jedyną podstawą do uzyskania dodatkowych pieniędzy…
-
Pod wodą….dlaczego wybieram WIEDZĘ i ŚWIADOMOŚĆ zamiast pełnej emocji KRYTYKI
W zasadzie powinnam już spać, ale myśl w głowie zakiełkowała i uciec nie chce. Potrzebuje wyjść na zewnątrz. I podzielić się z wami, tym, co nie jest takie oczywiste, na jakie wygląda. Zbliżają się wakacje. Lato już prosi, by zrobić dla siebie miejsce. Tym samym zwiększa się ilość wyjazdów na basen, nad morze, nad wodne akweny. Pojawia się coraz więcej tekstów, nagrań ukazujących, jak niebezpiecznym i jednocześnie niedocenianym żywiołem jest woda. Od wczoraj oglądam i czytam teksty nawiązujące do materiału wideo, które pojawiło się w Internecie. Chłopczyk tonie na basenie (całość nagrania trwa ok. 3 minuty) i nikt nie reaguje. Posypało się morze negatywnych komentarzy pod adresem wielu osób –…
-
Mamo, tato, ja się boję…. o strachu, który boli
Gdy zamykam oczy, przypominam sobie siebie z lat przedszkolno – szkolnych. Widzę dość odważną dziewczynkę, która uwielbiała publiczne wystąpienia. Nie pamiętam, abym czuła tremę. Pierwszy wyraźny obraz pochodzi z czasów, gdy miałam ok. 6 lat. Wcieliłam się w rolę śnieżynki w przedszkolnym teatrzyku. W szkole podstawowej, z wielkim zaangażowaniem i zapałem występowałam na rozmaitych przedstawieniach, konkursach, uroczystościach i było mi z tym dobrze. Właściwie czułam się jak ryba w wodzie. Zdarzało mi się zapomnieć tekstu, pomylić. Jednak, gdy miało to miejsce, uśmiechałam się, próbując wrócić na właściwe tory 🙂 Nie przypominam sobie, abym odczuwała strach lub tremę. Jeśli nawet się pojawiała, to umiałam sobie z nią poradzić. Lila jest inna…