• Czy jesteś gotowy do zabaw językowych?

    Jeśli jesteś gotowy (do cudnych ćwiczeń językowych), koniecznie sięgnij po niezwykle przydatną, bardzo rzetelnie, dokładnie i pomysłowo opracowaną książkę Państwa Elżbiety i Witolda Szwajkowskich – “Sto wierszyków atrakcyjnych do ćwiczeń dykcyjnych” i wydaną przez Wydawnictwo Wilga. To jedna z bardziej wyczekiwanych przeze mnie pozycji książkowych w tym roku. Z wielu względów. Bardzo lubię wszelkie publikacje dla dzieci. Te, w których pojawiają się nieznane mi wcześniej łamańce językowe, sposoby na ćwiczenie poprawnej wymowy oraz utrwalanie wyrazów z trudnymi połączeniami głosek, obdarzam szczególną uwagą. Gdy pracuję ze studentami i przygotowuję dla nich teksty do ćwiczeń, zwykle wybieram przekrój różnych słów, zdań, połączeń tak, by: mogli siebie sprawdzić, mieli okazję dostrzec, w jaki…

  • Lilcia, chodź pobawisz się tabletem…

    Kiedy Lila pierwszy raz chwyciła w swoje ręce tę pomysłową książkę Wydawnictwa Kinderkulka,  przez pewien czas uważnie  jej się przyglądała. Wyglądem przypominała telefon a wielkością tablet (ponieważ tego drugiego nie używamy, bliższy jest Lilci obraz telefonu). Jej uwagę zwróciły znajome ikonki zaznaczone na górze okładki (poziom naładowania baterii, sygnał połączenia internetowego) oraz na dole (miejsce na mały paluszek, który z zaangażowaniem robi zdjęcia). W pierwszym kontakcie z tą niezwykłą książką można zwrócić uwagę na bardzo solidnie wykonaną okładkę – grube, tekturowe strony służące do wielokrotnego użytku. Po otwarciu książki oczom czytelnika ukazują się narysowane przyciski z poleceniem “Podaj kod”.  Lila długo nie przechodziła do następnej strony. Kładła swoje palce na…

  • Jesteś naprawdę wyjątkowa. Dlaczego? Bo JESTEŚ!

    “Nikt inny nie dysponuje taką mieszanką talentów, doświadczeń i zainteresowań, nikt inny nie może wnieść tego, co ty. Pielęgnuj to, co masz do powiedzenia i zdziałania. To naprawdę ważne sprawy, niezależnie od tego, co sądzą twój wewnętrzny krytyk i wiecznie niezadowolona sąsiadka z czwartego piętra.” Dodatkowo “obsesyjne zastanawianie się, co o naszych wyborach pomyślą inni, to droga do nikąd. (…) ci “inni” zwykle nie myślą o nas tak dużo, jak nam się wydaje. Jesteśmy ważni i powinniśmy się cieszyć swoją wyjątkowością, ale nie jesteśmy pępkiem świata. Inni ludzie mają swoje zajęcia i problemy, nie analizują wnikliwie naszych zachowań. Poza tym kiedy naszym głównym motorem do działania jest “Co ludzie powiedzą?”,…

  • Mama, przyszła poczta…. czyli czytamy “Listy od Feliksa”

    W dzisiejszym wpisie chciałabym Wam pokazać książkę, która jest kolejnym naszym przyjemnym odkryciem 🙂 Zamówiłam ją, jak to zwykle u mnie bywa, z ciekawości. Czytałam na jej temat przychylne komentarze. Kierowana ciekawością, postanowiłam zaprosić do naszego domu Feliksa. Co to za radość gościć tego małego podróżnika w naszych skromnych progach 🙂 Gdy odebrałam paczkę z zamówieniem książkowym, było już późno, więc Lila nie miała możliwości, aby obejrzeć swoje nowości. Feliksa pokazałam jej z samego rana (nie był to może najlepszy pomysł, ponieważ, jak się później okazało, wyjście do przedszkola, stało się niezwykle trudne. Lila książkę dosłownie pochłonęła :)). Siedziałyśmy w pokoju – ja czesałam Lilci włosy, a ona przeglądała poszczególne…

  • Na mówienie “kocham cię” nigdy nie jest za wcześnie. Może jedynie być za późno….

    Ta myśl towarzyszy mi często wieczorem, kiedy odprowadzam córkę do krainy snów. Najczęściej w trakcie czytania przerywam na chwilę i mówię jej, że bardzo ją kocham i cieszę się, że jest. Robię to również wtedy, gdy ona już zaśnie. Gaszę lampkę, całuję ją w czoło lub policzek i przypominam: “Kocham cię Lilciu. Śpij dobrze i spokojnie.” Nawet jeśli już śpi, to czuję, że jej uszy przyjmują dźwięk i mózg przetwarza te słowa. Myślę , że dobrze jest mówić o tym, że się kocha. Dziecko, męża, rodziców (jeśli oczywiście czujemy, że kochamy). Dobrze jest patrzeć na siebie z serdecznością. Można ją dostrzec w pełnym aprobaty, sympatii i ciepła spojrzeniu, którego potrzebują…

  • Mama, chodź uratujemy zwierzątka…

    Kilka dni temu do naszego domu zawitała książka niezwykła. Zamówiłam ją dla Lilci z ciekawości, czytając wcześniejsze zapowiedzi oraz pierwsze, bardzo przychylne recenzje. Nie oglądałam jednak nagrań, na których można zobaczyć, jak książka prezentuje się w środku (widziałam tylko pojedyncze strony). Dlaczego? Nie chciałam sobie psuć radości z jej oglądania. Uwielbiam, gdy książka mnie zaskakuje, gdy mogę odkrywać ją po raz pierwszy, w sposób indywidualny, zaskakujący dla mnie samej. Lubię wspólnie z Lilą oglądać literaturę dziecięcą, obserwując jej reakcje, zaskoczenie, przyjęcie bądź odrzucenie danej publikacji. W wypadku “Uratuj mnie”, której autorem jest Patrick George o żadnym odrzuceniu mówić nie można. Jak dobrze, że Wydawnictwo Bajka postanowiło uszczęśliwić tą cenną publikacją…

  • Obym zdążyła…

    Dziś rano Lila wspomniała mi o swoim lęku przed moim odejściem. Że nie jest gotowa. Że nie chciałaby, abym umarła. Mam wrażenie, że ostatnio bardzo dużo o tym rozmawiamy. Staram się odpowiadać na jej pytania zgodnie z prawdą, z tym, co czuję, ale nie ukrywam, że śmierć, odejście to obszar, o którym trudno mi się myśli oraz mówi. Nie chciałabym przerwać tak wielu możliwości cieszenia się jej radością oraz byciem z nią tu i teraz, obserwując, jak się rozwija. Ciesząc się jej szczęściem, wspierając ją w smutku i trudnych momentach, w których nie rozumie życia bądź ludzkich reakcji, zachowań. Pewnego wieczoru, gdy kładłam ją spać, przytuliła się mocno do mnie…

  • Obym zdążyła…

    Dziś rano Lila wspomniała mi o swoim lęku przed moim odejściem. Że nie jest gotowa. Że nie chciałaby, abym umarła. Mam wrażenie, że ostatnio bardzo dużo o tym rozmawiamy. Staram się odpowiadać na jej pytania zgodnie z prawdą, z tym, co czuję, ale nie ukrywam, że śmierć, odejście to obszar, o którym trudno mi się myśli oraz mówi. Nie chciałabym przerwać tak wielu możliwości cieszenia się jej radością oraz byciem z nią tu i teraz, obserwując, jak się rozwija. Ciesząc się jej szczęściem, wspierając ją w smutku i trudnych momentach, w których nie rozumie życia bądź ludzkich reakcji, zachowań. Pewnego wieczoru, gdy kładłam ją spać, przytuliła się mocno do mnie…